Marsz Amazonek, promujący profilaktykę raka piersi, przeszedł ulicami Sandomierza. Jego uczestnicy mieli przypięte do ubrań różowe kwiaty, a w rękach trzymali słoneczniki. Były też banery z prozdrowotnymi hasłami. W marszu wzięły udział przedstawicielki kilku klubów z naszego regionu.
Lucyna Młynek ze Starachowic podkreśla, że środowisko Amazonek trzyma się razem i wzajemnie wspiera. – Marsz jest istotny także dlatego, aby pokazać, że nowotwór to nie wyrok, że można wyjść z choroby. Zachęcam walczące z nim kobiety aby zadbały o sobie i wyszły do ludzi, bo to dodaje sił – mówiła.
Marsz promujący profilaktykę był połączony z jubileuszem 15-lecia sandomierskiego klubu. Jak stwierdziła prezes – Grażyna Rękas, jego członkinie mogą korzystać z różnego rodzaju wsparcia. Są to m.in. bezpłatne spotkania z psychologiem oraz zajęcia gimnastyczne na basenie i w sali sportowej. Grażyna Rękas dodała, że największym problemem są pieniądze na rehabilitację, których jest zbyt mało .
Siedziba sandomierskich Amazonek znajduje się w kamienicy komunalnej na ul. Mariackiej 1. W każdej chwili, osoby zainteresowane mogą dołączyć do spotkań tej grupy.