W niedzielę, 27 września obchodziliśmy Światowy Dzień Serca. Z tej okazji Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach zorganizował konferencję, poświęconą profilaktyce chorób układu krążenia. Jak powiedziała profesor Beata Wożakowska-Kapłon – kierownik I Kliniki Kardiologii i Elektroterapii w szpitalu – zawały serca, udary mózgu i inne choroby układu krążenia każdego roku są przyczyną aż 48 procent wszystkich zgonów.
– Większość studentów, kiedy ich pytam, czy wiedzą, na co najczęściej umierają Polacy odpowiada, że na choroby nowotworowe. Tymczasem choroby układu krążenia „zmiatają” dwa razy więcej Polaków niż choroby onkologiczne. Niestety, sytuacja województwa świętokrzyskiego jest odbiciem reszty kraju – mówi profesor Wożakowska-Kapłon.
Podczas konferencji lekarze mówili także o nadciśnieniu tętniczym. To choroba, która nie boli. Zamiast tego zabija. Ofiarą nadciśnienia tętniczego o mały włos nie stała się Anna Kwiatkowska. Choroba doprowadziła do powstania tętniaka rozwarstwiającego aorty, który o mało ją nie zabił. Do ataku doszło w dzień ślubu. Lekarze uratowali jej życie. Anna Kwiatkowska na nadciśnienie chorowała od ponad 5 lat, wiedziała o tym, a mimo to lekceważyła chorobę, zapominała brać leki.
Jak mówi Edward Pietrzyk, kierownik Kliniki Kardiochirurgii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego, takich pacjentów niestety jest dużo. A tętniak rozwarstwiający aorty zabija znienacka. Miesięcznie kardiochirurdzy z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach przeprowadzają 2 lub 3 operacje tętniaków rozwarstwiających aorty.
Lekarze przekonywali, że by zadbać o zdrowe serce – wystarczy przestrzegać kilku prostych zasad: ruszajmy się, odżywiajmy zdrowo, nie palmy papierosów i regularnie sprawdzajmy ciśnienie.