Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zajęli się sprawą budowy kieleckich przystanków. Jak donosi Gazeta Wyborcza funkcjonariusze przejęli kopię dokumentacji związanej z przetargami na realizację inwestycji.
Informacje te potwierdza rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg Jarosław Skrzydło. Dodaje, że udostępniono dokumenty dotyczące zaprojektowania wiat przystankowych i wykonania prac budowlanych.
Nie wie jaki jest powód wizyty agentów CBA. Jak mówi – Urząd Zamówień Publicznych kontrolował już procedury przetargowe. Wówczas nakazał by MZD zleciło prace firmie Betonox Construction, chociaż komisja konkursowa rekomendowała ofertę firmy Strabag.
Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy CBA, zapytany o szczegóły prowadzonego postępowania stwierdził, że biuro posiada pewne informacje o ewentualnych nieprawidłowościach w tej sprawie. Teraz czas na ich weryfikacje.
Tomasz Chrobot, dyrektor zarządzający w budującej przystanki firmie Betonox Construction, informuje, że służba antykorupcyjna nie przesłuchiwała go w tej sprawie oraz nie żądała dokumentów.
Sprawa budowy kieleckich przystanków od wielu miesięcy elektryzuje opinię publiczną. Do przeciągającej się budowy, jej zorganizowania, do wyglądu przystanków oraz ich ceny – nawiązywali także lokalni politycy różnych opcji, zapowiadając skierowanie sprawy do prokuratury i CBA.
W ramach unijnej inwestycji wartej 32 mln zł przebudowywanych jest w Kielcach 81 przystanków autobusowych. Jeden kosztuje średnio 400 tysięcy złotych.