Po reprezentacyjnej przerwie na boiska wracają drużyny piłkarskiej ekstraklasy. W pierwszym meczu 8. kolejki Korona Kielce zmierzy się w Gdańsku z Lechią. „Żółto – czerwoni” w tym sezonie na wyjeździe jeszcze nie przegrali, mają na koncie cztery punkty więcej niż „biało – zieloni”, ale nie są faworytami piątkowej konfrontacji.
W Gdańsku nie zagrają kontuzjowani Siergiej Pilipczuk i Krzysztof Kiercz. Trener Marcin Brosz nie będzie mógł także skorzystać z wypożyczonego z Lechii Bartłomieja Pawłowskiego. W umowie między klubami jest klauzula, że 22 – letni pomocnik nie wystąpi przeciwko drużynie z Gdańska. Obok Radka Dejmka zagra na stoperze Maciej Wilusz. W ataku kielecki szkoleniowiec ma do dyspozycji Przemysława Trytkę, Michała Przybyłę i Hiszpana Airama Lopez Cabrera.
– To, który z nich zagra od pierwszej minuty będzie zależało od kilku czynników. Najważniejsze to dyspozycja dnia i ustawienie drużyny, zarówna naszej jak i przeciwnika – stwierdził Marcin Brosz.
W ostatnich dniach letniego okna transferowego do gdańskiego klubu przyszło kilku piłkarzy m.in. Serbowie Miloš Krasić i Aleksandar Kovačević oraz Sławomir Peszko i Michał Chrapek. – Lechia to obecnie wielka niewiadoma. Drużyna zmieniła się nawet w porównaniu do ostatniego meczu. Dlatego też w przygotowaniach do tego spotkania skupialiśmy się na sobie. Na naszych zawodnikach, przygotowaniu taktycznym i fizycznym oraz koncepcją gry – powiedział Marcin Brosz.
– To, że Lechia dostarczyła trzech zawodników do naszej pierwszej reprezentacji pokazuje jak silny indywidualny potencjał jest w tym zespole. Oczywiście bierzemy to pod uwagę. Zresztą to nie tylko nasza reprezentacja, ale i kadry ościennych państw czerpią z zasobów gdańskiego klubu. Siłą tej drużyny są indywidualne umiejętności tych piłkarzy – dodał kielecki szkoleniowiec.
Mecz Korony Kielce w Gdańsku z Lechią rozegrany zostanie w piątek. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18.00 i w całości będzie transmitowane na naszej antenie.