236 osób zagłosowało w pierwszym dniu referendum w sandomierskim szpitalu. Pracownicy mają odpowiedzieć na pytanie, czy zgadzają się na realizacje pomysłu powiatu, przekształcenia szpitala w spółkę i znalezienie inwestora, który będzie jej udziałowcem. Uprawnionych do głosowania jest około 900 osób.
Jak powiedziała Beata Wiater, przewodnicząca Związku Zawodowego Lekarzy, po raz pierwszy w historii pracownicy mogą wypowiedzieć się w tak ważnej sprawie, biorąc tym samym współodpowiedzialność za dalsze losy placówki.
Część załogi obawia się jednak, że nowy właściciel będzie nastawiony na osiągnięcie zysku i może to zrobić kosztem pracowników.
Starosta Stanisław Masternak powiedział, że jeżeli większość pracowników opowie się przeciwko przekształceniu szpitala, to władze powiatu odstąpią od realizacji swojego planu .
Dodał jednak, że bez inwestora zewnętrznego, trudno będzie wykonać niezbędne inwestycje, czyli budowę bloku operacyjnego i lądowiska dla helikoptera. Bez nich placówka będzie zmuszona ograniczyć swoją działalność.