Polska Grupa Zbrojeniowa ogłosiła podczas odbywającego się w Kielcach Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego strategię rozwoju do 2030 roku. Ambitny plan zakłada potrojenie przychodów firmy, by stała się dziesiątym co do ważności koncernem zbrojeniowym na świecie. Prezes spółki Wojciech Dąbrowski powiedział na naszej antenie, że strategia jest realna, bo wykreowana przez najlepszych specjalistów.
– Po bardzo dokładnej analizie chłonności rynku, możliwości produkcyjnych zakładów, perspektyw opracowania nowych produktów i współpracy z partnerami z zagranicy postawiliśmy sobie cele trudne, ale możliwe do realizacji – dodał.
W tej chwili przychody wszystkich spółek, wchodzących w skład grupy wynoszą około 5 miliardów złotych. Ostatecznie ten kapitał ma wzrosnąć do 12 miliardów. Wojciech Dąbrowski powiedział, że grupa zamierza także poprawić swoją rentowność.
Rząd zapowiedział, że w najbliższych latach wyda 130 miliardów złotych na modernizację polskich sił zbrojnych. Grupa chce zagospodarować z tej kwoty aż 60 miliardów. Oznacza to, że prawie połowa zamówień dla naszej armii może być realizowana przez polski przemysł obronny.
Wojciech Dąbrowski zaznaczył, że konsolidacja polskich firm zbrojeniowych podniosła znaczenie naszego przemysłu, który dzięki temu stał się znaczącym partnerem dla koncernów zagranicznych. Widać to przede wszystkim po przeprowadzonych audytach choćby w spółkach morskich. Przed konsolidacją mogły one liczyć tylko na niewielkie kontrakty, związane z wykonaniem podzespołów, a w tej chwili produkują duże okręty dla marynarki wojennej.