Przeprowadzka małych pacjentów ze szpitalika dziecięcego w Kielcach do nowej siedziby przy ulicy Grunwaldzkiej rozpocznie się 1 września. Trwają ostatnie przygotowania. Jak powiedział na naszej antenie dyrektor Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Zespolonego, Andrzej Domański – jest to ogromne przedsięwzięcie logistyczne. Polega nie tylko na zapewnieniu lokali, ale przede wszystkim specjalistycznego sprzętu. W 95 procentach urządzenia są nowe.
Najważniejszą zmianą – podkreślił dyrektor – jest zapewnienie 80 stanowisk dla matek, które będą mogły przebywać wraz ze swoimi dziećmi na oddziale, by zapewnić im stałą opiekę rodzicielską.
Szpital dziecięcy będzie włączony w struktury szpitala wojewódzkiego. Termin jego przenosin był kilkakrotnie przekładany, co budziło obawy personelu i rodziców.
Andrzej Domański przyznał, że całej procedurze od początku towarzyszyły spore emocje. Wyjaśnił, że opóźnienia wynikły z kilku powodów. Najważniejszy, to zapewnienie unijnego dofinansowania dopiero pod koniec ubiegłego roku. Poza tym przeprowadzka całej jednostki szpitalnej do nowej siedziby była procesem niezwykle skomplikowanym.
Już w poniedziałek mali pacjenci pojawią się w nowym szpitalu – dodał dyrektor. Andrzej Domański odniósł się także do zastrzeżeń, zgłaszanych w związku z przenosinami. Najważniejsze, to brak oddziału patologii noworodków.
Gość Radia Kielce wyjaśnił, że oddział ma być w całości – jak się wyraził „jeden do jednego” przeniesiony z ulicy Langiewicza. Obawiano się też, czy laboratorium, działające na Czarnowie zdoła zapewnić badania także dla szpitala dziecięcego. Rozwiązaniem jest przeniesienie personelu z laboratorium ze szpitalika i przeszkolenie go na potrzeby szpitala wojewódzkiego.