Poziom wody w Wiśle zbliża się do rekordowo niskich stanów. W Sandomierzu, wodowskaz pokazuje zaledwie 69 cm. Podobna sytuacja jest w innych rejonach, dlatego trzeba było wypuścić wodę ze zbiornika w Rożnowie na Dunajcu.
Jak powiedział rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie Konrad Myślik, zasilenie Wisły jest konieczne, przede wszystkim ze względu na problemy elektrowni w Połańcu, Kozienicach i Stalowej Woli. Potrzebują one wody do chłodzenia bloków energetycznych.
Najniższy zanotowany poziom Wisły w Sandomierzu, to 58 cm. Niskie stany rzeki to wynik długotrwałej suszy, bardzo wysokich temperatur, ale także dwóch ostatnich, prawie bezśnieżnych zim.
Z powodu niskiego poziomu wody cierpią ryby – grozi im tzw. przyducha. Ze względu na małą ilość tlenu, ryby skupiają się w większych zagłębieniach, a tam z kolei są łatwym łupem dla kłusowników.