Pielgrzymi z Diecezji Kieleckiej, którzy zmierzają na Jasną Górę weszli do Kielc. Noc z piątku na sobotę spędzili w Bilczy, a rano udali się do Dymin. Na placu Jana Pawła II uczestniczyli w mszy świętej.
Pątnicy przyznają, że ze względu na wysokie temperatury, droga tym razem jest trudniejsza. Codziennie pokonują około 30 kilometrów. Na trasie z Wiślicy były już przypadki omdleń. Właśnie dlatego, z pielgrzymami stale podróżuje służba medyczna. Uczestnicy marszu starają się nie zwracać uwagi na upał – koncentrują się na śpiewaniu i wspólnej modlitwie.
Ksiądz Sebastian Seweryn z parafii Kroczyce mówi, że w pielgrzymce uczestniczy około 1,5 tys. osób. W Kielcach dołączą kolejni pątnicy, ale w tym roku może ich być mniej ze względu na pogodę.
Do Częstochowy pielgrzymi dotrą w czwartek.