Choć obecna aura na to nie wskazuje, w Polsce panuje susza. Meteorolodzy wyliczają – w maju i czerwcu opadów było jak na lekarstwo, a lipiec może tę sytuację jeszcze pogłębić.
Podobnie mówią przedstawiciele ministerstwa rolnictwa. Susza w niektórych rejonach kraju już zniszczyła część plonów. Wiceszef resortu rolnictwa Tadeusz Nalewajk mówi, że rolnicy dotknięci tym zjawiskiem powinni szybko wystąpić o odszkodowania.
Podstawową kwestią jest oszacowanie szkód. Przedstawiciele gmin wnioski rolników składają do wojewodów, a ci powołują specjalne komisje. W tym roku rolnicy mogą skorzystać też z dodatkowej formy wsparcia – są to dopłaty do szkód, jakie susza spowodowała na przykład w owocach, takich jak porzeczki czy truskawki.
Dopiero po oszacowaniu szkód będzie możliwa wycena dopłaty do hektara. W tej chwili susza nie objęła jeszcze całej Polski. Występuje w regionach, w których co roku są podobne problemy – tłumaczy wiceminister Nalewajk. Chodzi o Wielkopolskę, Ziemię Łódzką, część Mazowsza oraz województwo zachodniopomorskie. Tam w niektórych rejonach susza zniszczyła już ponad 30 procent plonów.
Rolnicy, których uprawy zostały dotknięte suszą, mogą ubiegać się o kredyty preferencyjne, dopłaty i odszkodowania.