W Kielcach większość wyborców oddała głos na Bronisława Komorowskiego. Różnica między kandydatami była minimalna i wyniosła 601 głosów. Z nieoficjalnych danych, zatwierdzonych tylko w części przez Okręgową Komisję Wyborczą wynika, że 50,32% kielczan zagłosowało na Bronisława Komorowskiego, a 49,68% na Andrzeja Dudę.
Większość miejskich komisji wyborczych nie odnotowała problemów w trakcie głosowania i zliczania głosów. Jak powiedziała Danuta Białek z komisji obwodowej nr 34 w Kielcach, głosujących było więcej niż w pierwszej turze. Do urn w Kielcach przyszły w większości osoby starsze. Z kolei wiele spośród młodych osób, które oddawały głos w pierwszej turze, wczoraj się nie pojawiło. Przyszły natomiast starsze osoby, które niejednokrotnie nie brały udziału w wyborach od kilku lat.
Dużą większością głosów Bronisław Komorowski wygrał np. w kieleckim areszcie śledczym. W wyborach wzięło udział ok 50% z 979 osadzonych – powiedział członek komisji obwodowej w areszcie śledczym Waldemar Kinal. Na Bronisława Komorowskiego zagłosowało 374 więźniów, a na Andrzeja Dudę 85.
Do późnych godzin nocnych Ratusz czekał na dane z komisji obwodowej nr 21 przy ul. Strycharskiej. Powodem były błędy techniczne przy wpisywaniu danych do systemu – wyjaśnia rzecznik kieleckiego ratusza Anna Ciulęba. Jest on tak skonstruowany, że wpisywane dane muszą się sumować. Jeśli tak się nie stanie, to pojawiają się błędy, które uniemożliwiają zatwierdzenie danych. Poza tym, w protokole brakowało kilku podpisów członków komisji pod zastrzeżeniami zgłoszonymi przez obecnego na wyborach męża zaufania.
W Kielcach przybliżona frekwencja wyborcza wyniosła 59%.