Miejski Zespół Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych w Kielcach w tym roku wydał dwukrotnie więcej odroczeń obowiązku szkolnego sześciolatków niż rok wcześniej. Jak informuje dyrektor zespołu poradni, Barbara Jamróz – jest to już ponad 450 opinii.
– Najwięcej zgłoszeń od rodziców wpłynęło w poprzednich trzech miesiącach. Teraz trafiają pojedyncze przypadki. Ale do końca sierpnia rodzic ma prawo do nas się zgłosić i upewnić, czy powinien posłać dziecko do szkoły, czy nie – mówi Barbara Jamróz.
Jak tłumaczy – większa liczba odroczeń jest związana z większą grupą dzieci, które objął obowiązek szkolny. W ubiegłym roku było to tylko pół rocznika sześciolatków, natomiast w tym roku do pierwszej klasy pójdą wszystkie dzieci urodzone w 2009 roku i połowa siedmiolatków z 2008 roku.
Grzegorz Bień, świętokrzyski wicekurator oświaty uważa, że każdy rodzic, który nie jest pewien, czy jego dziecko jest odpowiednio dojrzałe do nauki w szkole podstawowej, powinien zwrócić się do poradni, gdzie maluch przejdzie diagnozę.
– Rodzice mają prawo, a nawet obowiązek do takich działań. Powinni upewnić się, że dla ich dziecka obowiązek szkolny nie jest zbyt trudny. Dlatego w przypadku wątpliwości powinni skonsultować się z ekspertami w poradniach – twierdzi Grzegorz Bień.
W całym województwie rodzice złożyli w sumie około 1500 wniosków o odroczenie obowiązku szkolnego sześciolatka. Nie wszystkie zostały już rozpatrzone.