Kilkudziesięciu znanych kielczan i sympatyków Platformy Obywatelskiej manifestowało na Placu Artystów swoje poparcie dla kandydatury Bronisława Komorowskiego w II turze wyborów prezydenckich. Rozdawano przy tym egzemplarze polskiej konstytucji z autografem prezydenta i chorągiewki z hasłem „Głosuję na Bronka”.
„To była spontaniczna okazja do wyrażenia sympatii dla obecnego prezydenta przez przedstawicieli wielu kieleckich środowisk: akademickich, lekarskich czy adwokackich” – powiedział poseł PO Artur Gierada. „Przybyły osoby o dużym autorytecie i mam nadzieję, że to będzie wskazówka dla kielczan, by poprzeć kandydaturę prezydenta Komorowskiego” – dodał.
Bronisław Komorowski przegrał w I turze z Andrzejem Dudą w Kielcach różnicą 832 głosów. Obecny na happeningu na Placu Artystów minister sportu Andrzej Biernat wyraził nadzieję, że w najbliższą niedzielę przy zwiększonej frekwencji te proporcje się odwrócą. „Część osób uwierzyła, że wygrana jest już w kieszeni, potrzebna jest do niej duża mobilizacja przy urnach” – powiedział minister sportu.
Poza sympatykami Platformy Obywatelskiej Bronisława Komorowskiego wspierali na Placu Artystów także działacze Sojuszu Lewicy Demokratycznej, w tym kieleccy radni Joanna Grzela i Krzysztof Adamczyk. „Tu nie ma innego wyjścia, dlatego zachęcam kielczan do głosowania na kandydata, który daje gwarancje bezpieczeństwa i stabilności” – stwierdził Krzysztof Adamczyk.
Na Placu Artystów oprócz zwolenników Bronisława Komorowskiego pojawili się również członkowie Prawa i Sprawiedliwości, nakłaniający do głosowania na Andrzeja Dudę. Był wśród nich poseł Krzysztof Lipiec, lider świętokrzyskiego PiS a jednocześnie kolega ze studiów ministra sportu Andrzeja Biernata. Obaj politycy wspólnie przybyli na Plac, po czym niezależnie od siebie prowadzili wśród mieszkańców kampanię wyborczą.