W sobotę zarząd SLD podsumuje kampanię wyborczą kandydatki Sojuszu na prezydenta. Magdalena Ogórek uzyskała 2,4 procent poparcia. – Jedną z przyczyn tak słabego wyniku było odcięcie się kandydatki od partii – uważa wiceprzewodnicząca Sojuszu Lewicy Demokratycznej Joanna Senyszyn.
– Zakładaliśmy, że Magdalenę Ogórek poprze elektorat SLD, a do tego pozyska nowych wyborców. Okazało się jednak, że nowego elektoratu nie udało się pozyskać, a tylko część zwolenników Sojuszu oddała na nią swój głos – powiedziała Joanna Senyszyn. W kampanii Magdalena Ogórek popełniła wiele błędów. Przedstawiała się jako kandydatka niezależna i składała niepoważne obietnice.
– Największą odpowiedzialność za to ponosi sztab kandydatki i jego przewodniczący. Teraz kluczowe dla SLD będzie przyznanie, że wybór Magdaleny Ogórek był niefortunnym pomysłem i odzyskanie zaufania naszego elektoratu przed następnymi wyborami – dodaje Joanna Senyszyn.
Gość Radia Kielce podkreśla, że teraz o lewicowy elektorat będą zabiegali obaj kandydaci na urząd prezydenta: Andrzej Duda i Bronisław Komorowski. Zdaniem Joanny Senyszyn lewicowe poglądy ma w Polsce około 30-35 procent ludzi.