Zmiana mogłaby być hasłem przewodnim wyborów prezydenckich – uważa profesor Agnieszka Kasińska – Metryka. Politolog Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, komentując wynik wyborczy stwierdziła, że jest on znakiem dla całej klasy politycznej, który może przełożyć się na jesienne wybory parlamentarne.
Na przegraną Bronisława Komorowskiego mogła mieć wpływ niska frekwencja, ale przede wszystkim uśpiona kampania. Część wyborców, uspokojona sondażem, postanowiła zostać w domu w przekonaniu, że jej głosy niczego nie zmienią – stwierdziła rozmówczyni Radia Kielce.
Duży sukces Andrzeja Dudy, to skutek spersonalizowanej walki. Na podium są trzej kandydaci z przeważającą liczbą głosów, a później długo, długo nic – podkreśliła Agnieszka Kasińska- Metryka. Jak stwierdziła – jest to także efekt wielkiej mobilizacji Prawa i Sprawiedliwości, które zdaje sobie sprawę, że rywalizacja o fotel prezydencki, to również walka o morale w partii. Profesor dodała, że istotą przegranej Bronisława Komorowskiego może być z kolei brak zaangażowania Platformy Obywatelskiej w jego kampanię.
W drugiej turze języczkiem uwagi będą wyborcy Pawła Kukiza, których jednakże będzie bardzo trudno przejąć obydwu kandydatom – powiedziała Agnieszka Kasińska- Metryka. Prawdopodobnie nie wezmą oni udziału w głosowaniu – stwierdziła.
Inną grupę stanowią osoby niezdecydowane, ale także będzie trudno je przekonać, bo obydwaj kandydaci nie mają wyrazistych, ważnych dla obywateli haseł wyborczych.
Politolog UJK odniosła się również do porażki Adama Jarubasa. Stwierdziła, że kandydata powinno dopasować się do funkcji, którą ma piastować. Jak zaznaczyła – nie każda osoba sprawdzi się na najwyższym stanowisku. Profesor Kasińska- Metryka uważa, że sprawa wyborów prezydenckich ujawnia pewne tchórzostwo liderów partyjnych. Jak powiedziała – to własnie oni powinni startować, bo są najbardziej rozpoznawalni.