Gimnazjaliści z województwa świętokrzyskiego są znacznie szczuplejsi, niż ich młodsi koledzy ze szkół podstawowych. Tak wynika z badania, które pracownicy Świętokrzyskiego Kuratorium Oświaty, Uniwersytetu Jana Kochanowskiego oraz Świętokrzyskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli przeprowadzili w 20 gimnazjach w naszym regionie. Podczas lekcji wychowania fizycznego oceniali sprawność uczniów oraz mierzyli ich wskaźnik BMI.
Jak mówi Grzegorz Bień, świętokrzyski wicekurator oświaty, wyniki bardzo różnią się od tych, które w ubiegłych latach uzyskano w podstawówkach. Dzieci otyłych było zaledwie 2,5 proc., a z nadwagą nieco ponad 11 proc.
– Widzimy tu pewną sinusoidę, bowiem w 3 klasach szkoły podstawowej dzieci ważących za dużo było aż 33 proc. Najwidoczniej tkanka tłuszczowa została przerobiona w tkankę mięśniową – twierdzi Grzegorz Bień.
Zaskoczona wynikiem badania jest również Dorota Wawrzycka, dietetyk pracująca z dziećmi. Jak mówi ponad 80 procent gimnazjalistów utrzymujących się w prawidłowej normie wagowej to bardzo dobry wskaźnik.
– Są badania UNICEF z 2010 roku, według których aż 30 procent dzieci w wieku 11-15 lat cierpi na nadwagę, lub otyłość. Prowadzę lekcje o zdrowym odżywianiu w gimnazjach i z moich obserwacji wynikało że co 3 dziecko waży za dużo – podsumowuje Dorota Wawrzycka.
Świętokrzyskie Kuratorium Oświaty zamierza kontynuować badania tym razem w szkołach ponadgimnazjalnych. Wizytatorzy wkroczą do liceów w czerwcu.