W Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu zorganizowano Dzień Otwartej Furty. Z roku na rok to wydarzenie cieszy się coraz większym zainteresowaniem.
Przyjeżdżają dzieci, młodzież i dorośli z kilku województw. Dzień Otwarty jest okazją do porozmawiania z alumnami i do zwiedzania siedziby Seminarium mieszczącego się w zabytkowym budynku należącym kiedyś do sióstr benedyktynek.
Zorganizowano także wystawę z pamiątkami z misji zagranicznych, dotyczącą ks. kardynała Adama Kozłowieckiego. Najwięcej wydarzeń miało miejsce w ogrodach seminaryjnych. Na scenie odbywały się koncerty zespołów muzycznych, były organizowane gry i zabawy dla dzieci, do dyspozycji najmłodszych były zjeżdżalnie i trampolina. Na stoiskach można było kupić rękodzieło artystyczne, książki oraz potrawy z grila.
W Dniu Otwartej Furty uczestniczyły m.in. całe zorganizowane grupy z poszczególnych parafii. Chłopcy z Sarnowa z gminy Tuszów Narodowy powiedzieli nam, że pobyt w Seminarium uważają za bardzo udany. Skorzystali z wielu atrakcji, spodobał się im cały obiekt i to co mówili o seminaryjnym życiu alumni. Sami nie podjęli jeszcze decyzji czy będą w przyszłości księżmi, ale nie wykluczają tego.
Ks. dr Jan Biedroń, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu przyznał, że powołań mogłoby być więcej. Jego zdaniem utrzymująca się od kilku lat obniżona tendencja wstępowania w szeregi duchowieństwa wynika z kilku przyczyn. Jedną z nich jest obniżona a dzietność, a także wyjazdy młodych ludzi za granicę oraz nie zawsze przychylne opinie nt. Kościoła. W sandomierskim Seminarium kształci się obecnie 48 alumnów, z czego 7 na pierwszym roku. Dzień Otwartej Furty zorganizowano po raz piętnasty.