Na razie nie wiadomo jak Zarząd Korony Kielce zareaguje na decyzję Sądu Rejonowego, który odnosząc się do pisma skierowanego przez władze klubu nie zgodził się na rozpoczęcie postępowania naprawczego w spółce.
Jak mówi prezes Marek Paprocki sytuacja finansowa Korony jest zupełnie inna niż w styczniu, gdy składany był wniosek o upadłość likwidacyjną, czy w lutym, gdy władze prosiły o wycofanie tego wniosku i wprowadzenie planu naprawczego.
Prezes nie wyklucza, że wniosek zostanie jeszcze raz złożony. Jak dodaje klub otrzymał w tym czasie od miasta 7 mln 800 tysięcy złotych, przez co mógł uregulować należności. Nie wykluczone jednak że władze spółki, nie będą składać kolejnego pisma, ponieważ i tak jest realizowany program naprawczy. Różnica polega na tym, że procesu tego nie nadzoruje sąd.