Kościół rzymskokatolicki rozpoczyna Triduum Paschalne. Dla katolików to trzy najważniejsze dni w roku. W tym czasie wierni wspominają: ustanowienie mszy, mękę, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa.
Dziś Wielki Czwartek – to szczególny dzień dla kapłanów. Już przed południem, we wszystkich katedrach biskupi wraz z kapłanami odprawią Mszę Krzyżma.
Kapłani z całej diecezji przyjechali do bazyliki katedralnej w Sandomierzu na mszę krzyżma. Biskup Krzysztof Nitkiewicz poświęcił podczas nabożeństwa oleje chorych i katechumenów oraz krzyżmo. Księża odnowili swoje przyrzeczenia.
Ks. Piotr Characz z parafii św. Barbary w Staszowie podkreśla, że ten dzień dla każdego duchownego jest wyjątkowy. Do katedry przyjeżdża się z wielką radością dla własnego uświęcenia, a także po to, by poczuć jedność Kościoła.
Biskup Krzysztof Nitkiewicz stwierdził, że współczesny kapłan powinien być otwarty na świat, ale nie bezkrytyczny. Powinien mieć odwagę głosić Ewangelię ludziom i samemu sobie. Wielki Czwartek to okazja, aby każdy duchowny z pokorą i skruchą podszedł do siebie, przeprosił za grzechy i na nowo podjął zobowiązania.
Przy okazji mszy krzyżma, odbyło się spotkanie ministrantów z diecezji sandomierskiej. Wzięło w nim udział około tysiąca młodych ludzi.
Wieczorem kończy się Wielki Post i rozpoczyna się Triduum Paschalne. W parafiach zostaną odprawione szczególnie uroczyste msze, które przypominają o ustanowieniu przez Jezusa sakramentów eucharystii i kapłaństwa. W czasie tej mszy papież, biskupi i księża w parafiach obmywają nogi dwunastu osobom, zwykle mężczyznom. To przypomnienie gestu Jezusa z Jego Ostatniej Wieczerzy z Apostołami. Ma też pokazywać, że Kościół – tak jak Chrystus – nie jest po to, aby mu służono, ale sam ma służyć wszystkim.
Po mszy rusza procesja z Najświętszym Sakramentem do tak zwanej Ciemnicy. Tam rozpoczyna się adoracja Chrystusa. Na znak, że po Ostatniej Wieczerzy Jezus został pojmany, z ołtarza w kościele zdejmuje się obrus i świece. Do Wigilii Paschalnej ołtarz pozostanie bez nich.