11-osobowa delegacja Obwodu Winnickiego na Ukrainie przyjechała do Kielc. W jej składzie są przedstawiciele władz samorządowych i przedsiębiorcy. Ukraińcy chcą przyjrzeć się sposobom na walkę z bezrobociem i dostosowywanie kształcenia do potrzeb rynku pracy.
Na podstawie polskich doświadczeń, zamierzają przeprowadzić reformy w swoim regionie. Do Kielc przyjechał m. in. prezes Izby Handlowo-Przemysłowej z Winnicy. Zależy mu na rozmowie o możliwości współpracy gospodarczej – mówi jeden z członków delegacji Aleksander Pióro. Chodzi o określenie warunków i zakresu współpracy przedsiębiorców z obu krajów.
Ukraińcy odwiedzili m. in. uzdrowiska w Busku-Zdroju. Ten rejon okazał się interesujący, ze względu na najniższą stopę bezrobocia w województwie. W powiecie buskim wynosi ona 8,9%. Dla Ukraińców zaskakujące było, że bezrobocie jest niewielkie, choć w tym rejonie nie ma dużego przemysłu, a jedynie turystyka prozdrowotna. Aleksander Pióro uważa, że jest to dobry kierunek, którym mogłaby podążyć także Winnica.
Ukraińcy przyjechali do Kielc na zaproszenie Zakładu Doskonalenia Zawodowego. Prezes ZDZ w Kielcach Jerzy Wątroba wyjaśnia, że to sposób wsparcia wschodnich sąsiadów na drodze do Unii Europejskiej. Przykładem może być pomoc w korzystaniu z funduszy przedakcesyjnych. Polska uczyła się tego od Niemców, a teraz może przekazać wiedzę i własne doświadczenia Ukrainie.
Wizyta zapoczątkowała współpracę kieleckiego Zakładu Doskonalenia Zawodowego ze szkołą z Winnicy o podobnym profilu kształcenia.