Morświn, który od początku marca podróżował po Polsce dotarł dziś nad morze i tam symbolicznie zostanie wpuszczony do Bałtyku. Wolontariusze Błękitnego Patrolu WWF czyli Światowego Funduszu na Rzecz Przyrody odwiedzali z modelem tego ssaka różne miasta – w tym Kielce, by opowiedzieć o krytycznej sytuacji morświna w wodach Bałtyku i prosić o podpisanie na stronie internetowej organizacji, apelu do Ministerstwa Środowiska. Chodzi o stworzenie programu ochrony morświna – poinformował Wojciech Andrearczyk wolontariusz Błękitnego Patrolu.
Co roku ekolodzy z całego świata organizują akcję pod nazwą „Godzina dla Ziemi”. Polega ona na gaszeniu wieczorem wszystkich świateł na pół godziny, by zwrócić uwagę na ochronę przyrody i oszczędzanie energii. W tym roku WWF postanowiło wskazać na konkretne przypadki pomocy przyrodzie. W Polsce była to „Godzina dla morświna”, gdyż w Bałtyku populacja tych ssaków z roku na rok dramatycznie spada – dodała wolontariuszka Sabina Kaszak. Obecnie jest ich około 450 sztuk. Tymczasem u wybrzeży Danii może ich być 35 tysięcy, a w Morzu Północnym nawet 200 tysięcy. Aby je chronić każdy z nas oprócz podpisania apelu do ministerstwa, może dbać o czystość wody. Warto na przykład szukając detergentów do domu wybrać te, które zawierają jak najmniej azotanów i fosforanów.
Kilkanaście dni temu w Kielcach ekolodzy rozdawali broszury i opowiadali o morświnie – dziś zakończą akcję w Gdyni przy jedynym w Polsce pomniku morświna. Natomiast w ramach ogólnoświatowej akcji światło dla Ziemi zgaśnie 28 marca o godzinie 20:30.