Ostrowiecki Zespół Szkół numer 1, który od września ma być zlikwidowany, chce poprowadzić małopolskie stowarzyszenie edukacyjne. Rodzice uczniów początkowo sami chcieli przejąć placówkę. Po analizie sytuacji postanowili jednak poprosić o pomoc specjalistów.
Aneta Baziuk, jedna z matek zaangażowanych w obronę szkoły stwierdziła, że sami rodzice nie poradzą sobie z takim zadaniem. „Możemy pracować nawet fizycznie w budynku i pomagać, ale nie jesteśmy kompetentni aby założyć stowarzysznie, które poprowadzi szkoły” – powiedziała Radiu Kielce.
Stowarzyszenie „Noes”, które miałoby prowadzić zarówno podstawówkę jak i gimnazjum, działa już w Małopolsce. Jego przedstawiciele podczas spotkania z rodzicami przedstawili swoją wizję prowadzenia szkół a nawet oddziału przedszkolnego. Prezes Andrzej Gierlach zapewnił, że nauka będzie całkowicie bezpłatna. W ofercie nauczania znajdzie się dodatkowy język obcy a czas opieki nad uczniami, już w ramach zajęć pozalekcyjnych będzie wydłużony do późnych godzin popołudniowych. Według Małgorzaty Jasińskiej-Wajcowicz, przedstawicielki stowarzyszenia edukacyjnego, jego atutem jest wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu takiej działalności oraz wykwalifikowana kadra.
Przedstawiciele stowarzyszenia poinformowali, że w przypadku kiedy obecni nauczyciele odmówią pracy, to zgodnie z Kodeksem Pracy a nie Kartą Nauczyciela, będą zatrudniali młodych, bezrobotnych pedagogów. Pomysł z prowadzeniem szkoły przez stowarzyszenie będzie realny, jeżeli chęć dalszej nauki w obu placówkach zadeklaruje co najmniej 140 dzieci. Dlatego w najbliższy piątek ma odbyć się kolejne spotkanie, na które powinni przyjść wszyscy rodzice zainteresowani posyłaniem dzieci właśnie do szkół przy ulicy Focha. W obu szkołach uczy się prawie 300 dzieci.