Świętokrzyskie Centrum Onkologii przekazało sprzęt medyczny dla mołdawskiej Polonii. Do szpitala w Kiszyniowie pojadą m.in. lampy operacyjne i bakteriobójcze, sterylizator, inhalatory, aparat USG oraz defibrylator z EKG. Dyrektor ŚCO dr Stanisław Góźdź zapewnia, że ten sprzęt z powodzeniem może służyć pacjentom jeszcze kilka lat, ponieważ w tym kraju nie obowiązują tak wysokie normy techniczne jak u nas.
Jak dodaje Stanisław Góźdź, 30 lat temu, kiedy powstawało Świętokrzyskie Centrum Onkologii, to m.in. niemieckie i belgijskie kliniki pomogły wyposażyć je w dobry sprzęt medyczny, dlatego teraz kielecki ośrodek ma szansę się odwdzięczyć.
Mołdawia, to najbiedniejszy kraj w całej Europie. Mieszka tam około czterech tysięcy osób polskiego pochodzenia, które ze względu na bardzo niskie zarobki nie mogą sobie pozwolić na leczenie w prywatnych klinikach. Średnia pensja, w przeliczeniu na polską walutę, wynosi około 600 zł. Jak informuje Robert Biernacki ze Stowarzyszenia Współpracy Polska- Wschód, państwowy szpital w Kiszyniowie jest niedoposażony, brakuje nawet łóżek i szafek dla pacjentów.
Świętokrzyskie Centrum Onkologii przekazuje sprzęt do Mołdawii po raz drugi. Poprzedni konwój zawierał kilkanaście tysięcy strzykawek, wenflonów, cewników oraz maseczek chirurgicznych. W zorganizowaniu akcji pomogły: Urząd Marszałkowski oraz Stowarzyszenie Współpracy Polska – Wschód.