Nowy burmistrz Bodzentyna zdecydował, że sesje Rady Miejskiej będą odbywać się w różnych miejscowościach gminy. Pierwszą z nich zwołano we wsi Śniadka. Założeniem wyjazdowych posiedzeń jest zbliżenie się samorządowców do mieszkańców i ich problemów.
W Śniadce Parcele, przy kilkudziesięciu domach nie ma oświetlenia ulicznego, ani utwardzonej drogi. Kolejny problem, to brak dojazdu do niektórych pól, ponieważ prowadzi do nich most, który od kilkunastu lat wymaga remontu – podkreśla przewodniczący rady miejskiej, Wojciech Kózka. Tymczasem żadna z tych spraw nie znalazła się w porządku obrad dzisiejszej sesji.
Przewodniczący tłumaczy, że mieszkańcy mogli zabrać głos i wskazać sprawy, wymagają natychmiastowej interwencji. Ponadto radny i sołtys tej miejscowości wiedzą o tych problemach, i mają prawo występować w imieniu mieszkańców.
Kolejne sesje również będą odbywać się poza budynkiem magistratu w Bodzentynie. To spełnienie obietnic składanych podczas kampanii wyborczej – mówi burmistrz Dariusz Skiba. Władze gminy będą wyjeżdżać na sesje, tak żeby mieszkańcy mogli się przyglądać, jak pracują urzędnicy i jak podejmowane są decyzje. Dla radnych to okazja do zapoznania się z całą gminą i sprawdzenia, gdzie są najważniejsze potrzeby.
Przykładem aktywności mieszkańców i brania spraw w swoje ręce jest Szkoła Podstawowa w Śniadce. Od kilku lat prowadzona jest przez Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Wsi. Uczy się w niej 43 dzieci.