Andrzej Duda stwierdził w Radiu Kielce, że woli debatę z urzędującym prezydentem od debaty z Adamem Jarubasem z PSL. O udział w dyskusji prezydenckiej zaapelował do kandydata Prawa i Sprawiedliwości marszałek Jarubas podczas wczorajszej wizyty w Krakowie.
Andrzej Duda powiedział na naszej antenie, że mógłby spotkać się ewentualnie z obydwoma panami, jako, że ich partie są w koalicji, ale najlepiej, gdyby spotkali się wszyscy kandydaci. Dodał, że jedynie debata z udziałem Bronisława Komorowskiego ma sens. Jak stwierdził – „to trochę żenująca sytuacja, bo ja już dawno apelowałem do Bronisława Komorowskiego o dyskusję. I wszyscy komentują, że pan prezydent boi się debatować ze mną, więc przysyła swojego koalicjanta. Apeluję ponownie do pana prezydenta, proszę o odwagę, proszę, byśmy spotkali się i porozmawiali o Polsce. Proszę się nie obawiać, jestem gotów zgodzić się na wszystkie warunki, nawet, żeby pan prezydent w trakcie debaty czytał z kartki. Ja rozumiem – koalicja PO-PSL. Jeżeli panowie chcą, mogą przyjść razem”.
Tymczasem politycy PO odrzucają możliwość udziału Bronisława Komorowskiego w debatach przed pierwszą turą wyborów. Taka dyskusja mogłaby odbyć się pomiędzy dwoma rywalami jedynie przed drugą turą.
Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Ewentualna druga tura – dwa tygodnie później.