Wystawienie przez ludowców marszałka Adama Jarubasa, jako kandydata na prezydenta Polski, to duży plus dla województwa świętokrzyskiego – stwierdziła dr Agnieszka Zaremba z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego.
Dodała, że teraz rozpocznie się ogólnopolska debata medialna, w której – w kontekście wyborów – pojawiał się będzie nasz region. Politolog zaznaczyła jednak, że Adam Jarubas znany jest tylko mieszkańcom Świętokrzyskiego i tylko jako samorządowiec, natomiast trudno stwierdzić, jakim będzie politykiem. Dodała, że jego start jest także plusem dla Polskiego Stronnictwa Ludowego, ponieważ każda partia powinna wypracować własną metodę na politykę krajową. Naturalne jest zawsze wystawianie w wyborach lidera ugrupowania, tym razem jednak prawdopodobnie zdecydowano się na inną drogę.
Z pewnością, w wyborach prezydenckich Adam Jarubas odbierze głosy prawicy, ale nie będzie poważnym konkurentem dla urzędującej głowy państwa – powiedziała dr Agnieszka Zaremba. Dodała, że minusem kandydata ludowców jest brak wyrazistych poglądów w wielu kwestiach: choćby in vitro, czy też ustawy o zwalczaniu przemocy w rodzinie.
Politolog UJK stwierdziła, że w kampanii prezydenckiej przeciwnicy Adama Jarubasa mogą przypominać wiele spraw niechlubnych – m.in. przypadek byłego partyjnego kolegi marszałka – Stanisława Masternaka, który jako szef powiatowej organizacji PSL w Sandomierzu godził się na gromadzenie pieniędzy poza oficjalnym kontem partii, a także fakt pobierania przez samorządowców ekwiwalentów za niewykorzystane urlopy. Widać to szczególnie po komentarzach polityków lewicy, już wypowiadających się w ogólnopolskich mediach i przytaczających te fakty. Agnieszka Zaremba stwierdziła, że życzy Adamowi Jarubasowi sukcesu, nie jest jednak optymistką, jeśli chodzi o jego wynik wyborczy.