Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych i Organizacji Rolniczych zapowiada masowe protesty w Warszawie. Delegacja związkowców złożyła swoje postulaty w Kancelarii Premiera. Większość dotyczy niskich cen skupu surowców, m.in. trzody chlewnej. Obecnie za kilogram rolnicy otrzymują około 3 złotych 50 groszy. Aby produkcja była opłacalna cena powinna wynosić około 5, 6 złotych.
Prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej – Ryszard Ciźla przyznaje, że sytuacja ekonomiczna wielu działów rolnictwa jest zła. Podkreśla, że wielokrotnie nagłaśniane były m.in. problemy producentów owoców i warzyw po wprowadzeniu rosyjskiego embarga. Dodaje, że postulaty związkowców są słuszne, ale już forma protestu budzi jego zastrzeżenia. Szef rolniczego OPZZ-u Sławomir Izdebski nie zaprosił bowiem do udziału w proteście przedstawicieli organizacji, które – jak stwierdził „mają za zadanie bronić ministra i rządu, ponieważ korzystają z państwowych funduszy”. To próba podzielenia rolników – uważa Ryszard Ciźla.
Jego zdaniem, Sławomir Izdebski próbuje przy okazji protestów chce zaznaczyć swoją obecność w polityce. Przypomina, że był on wcześniej działaczem Samoobrony i senatorem tego ugrupowania. W 2007 współtworzył Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych, którego został przewodniczącym. Następnie utworzył Związek Zawodowy Rolników Polskich.