Według nieoficjalnych informacji – zemsta na jednym z mieszkańców wieżowca i podpalenie jego piwnicy było prawdopodobnie przyczyną wczorajszego pożaru w bloku przy ulicy Dolomitowej na osiedlu Podkarczówka w Kielcach.
Mieszkańcy nie chcą tego oficjalnie potwierdzić, ale przyznają, że wcześniej jednemu z lokatorów rzucono petardy na balkon a teraz spłonęła także jego piwnica.
Trudno powiedzieć czy pożar wzniecić jakiś zawistny sąsiad czy ktoś z zewnątrz.
Zdaniem naszych rozmówców nikt obcy nie kręcił się po bloku a piwnice są zamykane na klucz.
Według kierownika administracji Henryka Prendoty drzwi wejściowe są zamykane jest domofon, natomiast wejście do piwnic jest zabezpieczone specjalną kratą, która jest zamykana na klucz.
Pożar wybuchł w nocy z soboty na niedzielę w piwnicy wieżowca. Spłonęło sześć boksów. Zadymienie było tak silne, że konieczna była ewakuacja mieszkańców.
Do szpitala z objawami podtrucia tlenkiem węgla trafiło siedem osób.
Dwie osoby wciąż potrzebują hospitalizacji. Stan jednej z nich jest bardzo ciężki.