Dziewięć zgłoszeń o podłożeniu ładunków wybuchowych dotarło dziś nad ranem do kilku kieleckich instytucji, w tym do urzędów skarbowych, prokuratury, kieleckiego oddziału TVP i Agencji Rynku Rolnego. Policjanci przeszukują budynki. Jak przyznają – autor maila, sugerował swoje powiązania z wyznawcami religii islamskiej.
„Poza dziewięcioma punktami w Kielcach, alarm bombowy dotyczy także urzędów skarbowych w pozostałych miastach powiatowych województwa świętokrzyskiego – poinformował Andrzej Baran z biura prasowego świętokrzyskiej policji.
W mailu podano, że ładunki wybuchną o godz. 12.00. Do wszystkich miejsc, wysyłane zostały patrole z psami przeszkolonymi do wyszukiwania materiałów wybuchowych.
Dyrektor kieleckiego oddziału TVP, Marek Mikos, nie chciał komentować informacji o ładunku wybuchowym.
Z kolei rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Daniel Prokopowicz, powiedział, że prokuratura prowadzi w tej sprawie dochodzenie. Ma zbadać m.in. kto jest autorem gróźb i czy faktycznie mają one powiązania z ekstremistami islamskimi.
W ubiegłym roku w województwie świętokrzyskim odnotowano 16 przypadków fałszywych alarmów bombowych. W sześciu, ustalono sprawców, którym postawiono zarzuty.
Za fałszywe informacje o alarmach bombowych grozi kara do 8 lat więzienia.