Rośnie liczba skarg na nauczycieli. Wnioski wpływają do rzecznika dyscyplinarnego, przy Wojewodzie Świętokrzyskim. W ubiegłym roku złożono ich 36. To pięć razy więcej, niż rok wcześniej.
Małgorzata Muzoł – świętokrzyski kurator oświaty przyznaje, że wiele skarg dotyczy rzeczy błahych, ale mimo to niepokojący jest fakt, iż nauczyciele coraz częściej nie przestrzegają zasad etyki zawodu.
Wiele wniosków dotyczy łamania praw ucznia, inne poruszają temat dyskryminacji ucznia ze względu na pochodzenie społeczne, lub status materialny. Sporo spraw dotyczy też nieetycznych zachowań pedagogów względem siebie i stosunków panujących w radach pedagogicznych – informuje kurator. Jak dodaje, skłóceni nauczyciele nie dają dobrego przykładu uczniom.
Mimo większej liczby wniosków, które wpłynęły do rzecznika dyscyplinarnego, wciąż niewielka jest liczba wszczętych postępowań wyjaśniających. W 2014 roku było ich 5, a rok wcześniej 4. Komisja dyscyplinarna ukarała dwóch nauczycieli, w tym jednego zakazem wykonywania zawodu przez 3 lata.
Zdaniem nauczycieli, liczba skarg rośnie, bo wśród uczniów zwiększa się świadomość swoich praw. Potwierdza to Robert Soliński, nauczyciel i rzecznik praw ucznia w gimnazjum nr 3 w Kielcach. Jego zdaniem najlepszym sposobem na konflikty między uczniami i nauczycielami jest dialog.
– Kiedy funkcja rzecznika praw ucznia powstała w naszej szkole, wielu młodych ludzi nie wierzyło, że mogą wygrać spór z nauczycielem. Bali się, że nawet jeśli im się uda, w przyszłości źle się to dla nich skończy. Teraz to się zmieniło. Już wiedzą, że niekoniecznie trzeba z nauczycielem wygrać lub przegrać. Najlepiej się z nim porozumieć – przekonuje Robert Soliński.
Najwyższą karą, jaka grozi nauczycielowi, którego komisja dyscyplinarna uznała winnym zarzutów jest wydalenie z zawodu.