Kilkadziesiąt osób trenowało dziś bieganie na stadionie leśnym w Kielcach. W każdą niedzielę, w pobliżu Hali Legionów spotyka się grupa „Biegam, bo muszę”. Uczestnicy zajęć przyznają, że robią to cyklicznie, by podtrzymać kondycję i zarazić swoją pasją kolejne osoby.
„W soboty, większość z nas biega w ramach organizowanych w całym kraju zajęć, a niedzielne spotkanie jest dla tych, którym ciągle mało ruchu”, przyznają biegacze. Jak twierdzą, jest to również okazja do spotkania ze znajomymi i poznania nowych osób. Jedni chcą w ten sposób zrzucić zbędne kilogramy, inni utrzymać smukłą sylwetkę i dobrą kondycję.
Nazwa spotkań „Biegam, bo muszę” została wymyślona przez trenera piłki ręcznej i europosła Bogdana Wentę, który żartobliwie określił tymi słowami namowy swojej żony. Grupa spotyka się przy ulicy Leszka Drogosza, w każdą niedzielę o godz. 10.00. Udział we wspólnym biegu leśnymi ścieżkami może wziąć każdy.