50 strażaków nadal walczy z pożarem przeznaczonych do utylizacji odpadów, zmagazynowanych w Karsach, w powiecie opatowskim. W sobotę nad ranem, odpady służące do produkcji paliw ogarnął ogień. Akcja gaśnicza jest utrudniona i jak twierdzą strażacy, potrwa jeszcze przynajmniej dobę.
„Warunki są trudne. Sporo jest materiału, który trzeba dogasić, co jest czasochłonne- wyjaśnia Dariusz Socha, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Opatowie. Odpady wydobywane są na zewnątrz i przelewane wodą, by ugasić wszelkie zarzewia ognia. Dopiero po upewnieniu się, że nie stanowią zagrożenia są wywożone poza zakład” dodał.
Cała akcja prowadzona jest na terenie zakładu, a więc nie są zagrożone sąsiednie budynki. Jak dodają strażacy, jest jeszcze zbyt wcześnie, by mówić o przyczynach pożaru.