PKS Starachowice zawiesił 12 kursów. Od początku grudnia nie jeżdżą autobusy do Kałkowa, Godowa, Lipska, Iłży i Kielc. Prezes zarządu spółki PKS Starachowice SA Janusz Mielczarek informuje, że połączenia stały się nierentowne. W przypadku Kałkowa i Godowa o zawieszeniu zdecydowała przegrana w przetargu na dowóz dzieci do szkół w gminie Pawłów.
Prezes wyjaśnia, że znaczną część pasażerów stanowili właśnie uczniowie. Wpływy z tego tytułu wynosiły ponad 226 tysięcy złotych.
Oferta PKS-u była za droga w porównaniu do innych – wyjaśnia kierownik gminnego Zespołu Obsługi Oświaty w Pawłowie Róża Koszarska-Duda. Ponieważ podstawowym kryterium była cena, wybrano najtańszą ofertę. Za miesięczny bilet jednego ucznia, niezależnie od odległości do szkoły, gmina od stycznia zapłaci 58 zł 34 gr.
PKS do końca roku będzie dowoził uczniów do szkół w gminach: Brody, Mirzec, Wąchock, Bodzentyn i Nowa Słupia. W lipcu ogłoszone zostaną nowe przetargi.
Jeżeli nie uda się ich wygrać to sytuacja finansowa firmy znowu się pogorszy.
W ocenie prezesa Janusza Mielczarka bez tego typu wpływów żadna spółka PKS nie ma szans na przetrwanie.
Na razie nie są planowane ani podwyżki cen biletów ani zwolnienia pracowników.