W zaległym meczu 6. kolejki I ligi piłki ręcznej Korona Handball Kielce przegrała na wyjeździe ze Spartą Oborniki 21:23 (9:13). Najwięcej bramek dla kieleckiego zespołu zdobyły Marta Rosińska 8 oraz Izabela Kaźmiruk i Anna Pinda po 4. Z powodu awarii autokaru wiozącego szczypiornistki, mecz w Obornikach pod Poznaniem, rozpoczął się z ponad godzinnym opóźnieniem.
– O porażce zadecydowały złe decyzje w końcówce spotkania. Jeszcze w 56. minucie był remis. Mamy szansę na wyjście na prowadzenie i ją marnujemy. Powtarzają się złe wybory wynikające z braku doświadczenia – stwierdził kielecki szkoleniowiec Tomasz Popowicz.
Korona Handball z dwoma punktami na koncie wciąż zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli I ligi. W najbliższą sobotę kielczanki we własnej hali zmierzą się z ostatnią drużyną rozgrywek Dwójką Profil Nowy Sącz.