Prawie połowie Polaków podobają się propozycje nowej premier – tak wynika z sondażu, który dla „Wiadomości” TVP1 przeprowadził ośrodek TNS Polska. Goście Studia Politycznego Radia Kielce komentowali dziś expose Ewy Kopacz. W minioną środę w trwającym trzy kwadranse wystąpieniu premier poprosiła opozycję o współpracę głównie w trzech dziedzinach: obrony narodowej, bezpieczeństwa energetycznego i kwestii dotyczących polskiego węgla. Zadeklarowała, że jednym z najważniejszych zadań będzie odbudowanie zaufania Polaków do rządu, polityki i polityków.
W minioną środę w trwającym trzy kwadranse wystawieniu premier poprosiła opozycję o współpracę głównie w trzech dziedzinach: obrony narodowej, bezpieczeństwa energetycznego i kwestii dotyczących polskiego węgla. Zadeklarowała, że jednym z najważniejszych zadań będzie odbudowanie zaufania Polaków do rządu, polityki i polityków.
„Expose było krótkie i treściwe. Zawierało dużo elementów z programu Twojego Ruchu, dlatego głosowaliśmy za udzieleniem rządowi wotum zaufania” – powiedział poseł tej partii Sławomir Kopyciński.
Inaczej wystąpienie Ewy Kopacz ocenia poseł Prawa i Sprawiedliwości Maria Zuba. „Mamy nową premier, ale nie mamy nowego programu gospodarczego dla Polski, ani żadnej perspektywy na reformę finansów publicznych” – stwierdziła poseł.
Expose broniła natomiast liderka świętokrzyskiej Platformy Obywatelskiej Marzena Okła-Drewnowicz. „Były tam konkrety jeśli chodzi o politykę zagraniczną czy prorodzinną. Chodzi na przykład o informację dotyczącą zwiększenia nakładów finansowych na budowę żłobków w przyszłym roku” – powiedziała poseł.
Jan Cedzyński z SLD stwierdził natomiast, że wystąpienie premier zawierało wiele obietnic, ale zabrakło informacji o sposobach finansowania proponowanych zmian. Jego zdaniem, zabrakło też spraw związanych z bezpieczeństwem energetycznym państwa, czy związków partnerskich.
Do tych słów odniósł się poseł PSL Jarosław Górczyński. Jak powiedział, teraz najważniejsze są sprawy gospodarcze a nie ideologiczne.
Z kolei Jacek Włosowicz z Solidarnej Polski stwierdził, że nie spodziewał się po expose „wielkich i odkrywczych rzeczy”. Podkreślił, że zmiana rządu nastąpiła w momencie, gdy przygotowany był już projekt przyszłorocznego budżetu i w tej sytuacji trudno oczekiwać „autorskich propozycji nowej premier”.