W meczu 2. kolejki Ligi Mistrzów piłkarze ręczni Vive Tauronu Kielce pokonali węgierski MOL – Pick Szeged 37:32 (18:17).
W pierwszej połowie na parkiecie trwał zażarty bój. Początek meczu dla Węgrów, którzy prowadzili różnicą 1-2 bramek. Kielczanom dopiero w 13′ po golu Lijewskiego udało się wyjść na prowadzenie 8:7. Po chwili czerwoną kartką za faul został ukarany Jurecki. Kielczanom pod koniec tej części gry udało się zbudować przewagę, kiedy po golu Bieleckiego prowadzili 17:14. Węgrzy zdołali jednak zniwelować tę przewagę do jednego gola i do przerwy Vive prowadziło różnicą jednego gola 18:17.
Druga połowa należała już do gospodarzy. Po golu Chrapkowskiego Vive wygrywało 21:18, a po trafieniu Reichmanna przewaga wzrosła do czterech goli (22:18). O czas zmuszony był poprosić w tym momencie trener gości Juan Carlos Pastor. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa cały czas utrzymywali wypracowaną przewagę, gościom udało się zniwelować różnicę jedynie do trzech goli (25:22). Gdy w 50′ trafił Lijewski na 31:24 stało się jasne, że kielczanom nic i nikt nie odbierze zwycięstwa. W efekcie po dobrej grze w drugiej połowie spotkania Vive pokonało MOL – Pick Szeged 37:32, i było to drugie zwycięstwo kieleckiego w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Posłuchaj relacji Marka Cendera
Vive Tauron Kielce – Pick Szeged 37:32 (17:16)
Vive Tauron: Szmal, Sego – Bielecki 6, Lijewski 5, Strlek 4, Zorman 4, Aginagalde 4, Reichmann 3, Tkaczyk 3, Chrapkowski 2, Cupić 2, Buntić 2, Jachlewski 1, Musa 1, Jurecki, Grabarczyk.
Pick Szeged: Sierra, Wyszomirski – Bombac 9, Balogh 9, Vranjes 3, Mindegia 2, Kallman 2, Zubai 2, Ilyes 2, Ancsin 1, Prodanović 1, Garcia Parrondo 1, Vadkerti, Blazevic.