W Ostrowcu odbyły się uroczystości upamiętniające 72 rocznicę egzekucji ludności cywilnej. 30 września 1942 roku w odwecie za partyzancką akcję na rynku powieszono 29 mieszkańców a jednego zakatowano w czasie przesłuchania. Zginęli przedstawiciele ostrowieckiej elity: lekarze, urzędnicy, nauczyciele a także uczeń i właściciel browaru.
Podczas uroczystości rodziny ofiar apelowały, aby tamte wydarzenia były przestrogą dla każdego pokolenia, by już nikt nie musiał przeżywać utraty bliskich w konfliktach wojennych.
„Decyzja okupanta o publicznym wykonaniu wyroku w centrum miasta a potem pochowaniu ofiar w zbiorowej mogile pod murem cmentarza, miała zniechęcić mieszkańców Ostrowca do walki o wolność” – podkreślił Tomasz Gogol, spokrewniony z jedną z ofiar. Jak dodał – „obowiązkiem każdego pokolenia ostrowczan jest pamiętanie o tej dacie, będącej symbolem niezłomności narodu polskiego”.
Po raz pierwszy wspomniano także o eksterminacji innych mieszkańców Ostrowca – Żydach, którzy przed wojną stanowili prawie 40 procent społeczeństwa tego miasta. Ich wiekową obecność w Ostrowcu a potem tragiczne losy, już wkrótce ma upamiętnić tablica umieszczona na głazie, który ma stanąć w pobliżu dawnej synagogi. Jak stwierdził Paweł Górniak, wiceprezydent Ostrowca, „od historii nie da się uciec, dlatego winni jesteśmy pamięć wszystkim tym, którzy bez względu na wyznanie, służyli naszej małej Ojczyźnie”.