Pierwszy przeszczep szpiku w naszym regionie może zostać wykonany jeszcze w tym roku. W Świętokrzyskim Centrum Onkologii zakończyła się bardzo restrykcyjna kontrola, prowadzona przez Państwową Radę Transplantacyjną. Jej opinia będzie kluczowa, przy podejmowaniu przez ministra zdrowia decyzji o przyznaniu szpitalowi pozwolenia na prowadzenie tego typu zabiegów, wyjaśnia dyrektor ŚCO Stanisław Góźdź. Kontrolerzy sprawdzali laboratoria, ośrodek bankowania tkanek i komórek oraz ośrodek transplantacji.
Nowoczesny oddział onkohematologii, przygotowany do przeprowadzania przeszczepów, został otwarty w Kielcach kilka miesięcy temu. Zdaniem Stanisława Góździa, o pełnym sukcesie będzie jednak można mówić, kiedy placówka przeprowadzi pierwszą operację. Dyrektor przypomina, że w ciągu roku, transplantacji szpiku wymaga około 100 mieszkańców regionu.
Jak dodaje, cały czas prowadzona jest akcja promująca ideę banku dawców szpiku. Stanisław Góźdź podkreśla, że decyzja o rejestracji powinna być dobrze przemyślana, bo zdarzają się sytuacje, w których ludzie zgłaszający chęć oddania szpiku, rezygnują w chwili kiedy jest taka potrzeba.