Tłumy miłośników fotografii zgromadził w kieleckim Dworku Laszczyków wernisaż wystawy Pawła Pierścińskiego, twórcy Kieleckiej Szkoły Krajobrazu. Na ekspozycji prezentowanych jest 50 prac artysty, a ich wyboru dokonał sam autor. To tylko część kolekcji, jaką Muzeum Wsi Kieleckiej zakupiło za 126 tysięcy złotych.
– Najbardziej cieszy mnie to, że znalazła się instytucja, która chciała zachować te prace. To tylko skromna część mojego dorobku, którego sam nie miałem już gdzie gromadzić gromadzić i w latach 70. minionego wieku musiałem znaczną część zniszczyć. To było około 250 tysięcy negatywów. Po prostu nie mieściły mi się w mieszkaniu, bo to tylko skromne M3 – powiedział podczas otwarcia wystawy Paweł Pierściński.
Wśród zwiedzających wystawę znaleźli się przyjaciele artysty, a także spora grupa kieleckich fotografików. Jak podkreślali – krajobrazy, fotografowane przez Pierścińskiego są pełne geometrii, światła i stanowią źródło inspiracji. – To unikalne fotografie. Dziś trudno dopatrzeć się takiego układu pól. Te szachownice, tworzone przez rosnące zboża dziś są ugorami – mówiła jedna z uczestniczek wernisażu. – Patrzę na te prace i mogę powiedzieć tylko tyle, że są zachwycające – dodał artysta fotografik Wiktor Franko.
Kolejnych 50. fotografii umieszczono w spichlerzu z Chęcin w Parku Etnograficznym w Tokarni na wystawie stałej. Czasową ekspozycję prac Pawła Pierścińskiego w Dworku Laszczyków przy ul. Jana Pawła II w Kielcach można oglądać do 7 grudnia. Później zostanie przeniesiona do Tokarni.