Atmosfera narodowego święta, wielkie emocje, radość i wiara w kolejne sukcesy – tak Dariusz Daszkiewicz opisuje fetę kibiców po niedzielnym zwycięstwie „biało-czerwonych” na Mistrzostwach Świata w Piłce Siatkowej.
Trener zespołu siatkarzy kieleckiego Effectora stwierdził, że walka z Brazylijczykami o złoto – to fantastyczny mecz, na bardzo wysokim poziomie, ze zwrotami akcji, które pozostawią niezatarte wrażenia.
Jak podkreślił Dariusz Daszkiewicz – nikt nie może teraz powiedzieć, że Polacy zdobyli ten medal przez przypadek. Od początku rozgrywek widać było dobre przygotowanie naszej drużyny, świetną pracę zespołową i taktykę, którą należy zawdzięczać trenerowi Stefanowi Antidze.
Zwycięstwo polskich siatkarzy ma podwójną wagę, bo wygrali z faworytami Mundialu i obrońcami tytułu – dodał Dariusz Daszkiewicz.
Odnosząc się do zapowiedzi Mariusza Wlazłego o zakończeniu przez niego kariery w reprezentacji Polski trener kieleckiej drużyny stwierdził, że będzie to wielka strata. Najlepszy atakujący Mundialu powinien zagrać o zwycięstwo także na Olimpiadzie w Rio de Janeiro w 2016 roku – powiedział Dariusz Daszkiewicz.