W Kielcach uczczono pamięć mieszkańców Kielecczyzny, zamordowanych przez Niemców podczas II wojny światowej. Młodzież z kilku kieleckich szkół na Cmentarzu Partyzanckim zapaliła znicze m.in. na mogiłach harcerzy z 12. Konspiracyjnej Drużyny Harcerskiej, Wojtka Szczepaniaka oraz innych zastrzelonych i spalonych przy ulicy Rajtarskiej i pod Telegrafem.
Hubert Dziubeła z Zespołu Szkół Katolickich im. Św. Stanisława Kostki podkreślił, że młodzi ludzie powinni pamiętać o tamtych tragicznych wydarzeniach, aby później przekazywać wiedzę kolejnym pokoleniom.
Anna Hajduk, zastępca dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 26 w Kielcach, współorganizator uroczystości zaznaczyła, że szkoła co roku włącza się w te obchody. Tym bardziej, że gimnazjum nosi imię Wojtka Szczepaniaka. Dodała, że do tej szkoły chodził Wojtek oraz inne osoby zamordowane przez hitlerowców. Uczniowie też pamiętają o tym, co się wydarzyło i dbają o groby pomordowanych. – Bez pamięci o przeszłości nie da się budować przyszłości – podkreśliła Anna Hajduk.
Wśród zamordowanych na kieleckim Stadionie był m.in. Wacław Kuliński ps. „Jacek” – wspominają jego siostry Zofia Kulińska oraz Dobrosława Kulińska-Pedrycz. Ciała wprawdzie nie odnaleziono, ale był na liście skazanych na śmierć.
O godzinie 15.00 odbyły się uroczystości przed Pomnikiem Straceń na Stadionie Leśnym. Rozpoczęła je msza polowa z udziałem Kompanii Honorowej Wojska Polskiego. Później odbył się apel pamięci, przed pomnikiem złożone zostały kwiaty.
W związku z przypadającą 17 września 75. rocznicą napadu Sowietów na Polskę przypomniane będą również zbrodnie reżimu stalinowskiego. Organizatorem uroczystości jest Stowarzyszenie Ochrony Dziedzictwa Narodowego w Kielcach.