Kompletnie pijany kierowca wjechał samochodem w grupę ludzi w Mominie, w gminie Waśniów. Jedna osoba zginęła. Do tragedii doszło w południe, przed miejscowym kościołem. 52-letni kierowca BMW przyjechał na pobliski plac, na którym gromadzą się mieszkańcy i wyłączył silnik auta.
Po chwili, pojazd z kierowcą wewnątrz, stoczył się z niewielkiego wzniesienia i wjechał wprost w kilkunastoosobową grupę ludzi. Większości z nich udało się uciec, auto przejechało jednak 71- letniego mężczyznę. Jego życia nie udało się uratować- informuje Andrzej Baran z biura prasowego świętokrzyskiej policji.
Po badaniu okazało się, że kierowca ma ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Został zatrzymany.