Prezydent Ostrowca zamierza przekazać dodatkowe pieniądze Miejskiemu Przedsiębiorstwu Komunikacji. Ma to pomóc spółce w osiągnięciu stabilizacji finansowej. W tym miesiącu, kierowcy i mechanicy nie dostali w terminie pensji.
Problem pojawił się, po wprowadzeniu zmian w rozliczaniu dokonywanych przez samorząd dopłat do ulgowych biletów autobusowych. Dotychczas, spółka dostawała z budżetu stałą kwotę. Od 1 września wysokość wpływów zależy od liczby sprzedanych biletów, a ta znacząco spadła.
Szefowa MPK uznała, że przed dokonaniem wypłat dla pracowników musi uregulować rachunki, m.in. za paliwo. W związku z tym pieniędzy na pensje zabrakło. Prezydent Jarosław Wilczyński jest zaskoczony tą sytuacją, ale twierdzi, że rozumie działania zarządu spółki. Ma jednak pretensje, że nie przewidziano sytuacji, w której chwilowo spadnie sprzedaż biletów miesięcznych. Wzywa też zarząd przewoźnika do solidarności z załogą. „Jeśli nie ma pieniędzy na wypłaty, należy je wstrzymać wszystkim, a nie tylko kierowcom i mechanikom”- powiedział w rozmowie z Radiem Kielce.
Marianna Bednarska, prezes MPK tłumaczy, że nie była w stanie przewidzieć konsekwencji wprowadzenia nowego systemu dofinansowania. Zapewnia przy tym, że wsparcie finansowe z budżetu miasta pozwoli na zachowanie płynności finansowej firmy.
Na przekazanie dodatkowej pomocy muszą się jeszcze zgodzić radni. Prezydent nie chce ujawnić kiedy i o jaką kwotę wystąpi.