Kończy się kampania w wyborach uzupełniających do Senatu na północy województwa świętokrzyskiego. Dziś od północy do czasu zamknięcia lokali wyborczych w niedzielę o 21.00. będzie obowiązywać cisza wyborcza. Politolog z UJK, doktor Witold Sokała uważa, że kampania była bezbarwna i przewidywalna.
Dominował prosty przekaz wizerunkowy, wsparty wizytami VIP-ów szczebla centralnego – podkreślił. W ostatnim czasie region odwiedzili: szef PO i premier Donald Tusk, prezes PiS Jarosław Kaczyński, prezes PSL i wicepremier Janusz Piechociński, przewodniczący SLD Leszek Miller i lider Nowej Prawicy Janusz Korwin Mikke.
Zdaniem Witolda Sokały – wybory będą szczególnie ważne dla dwóch partii: Prawa i Sprawiedliwości oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego. PiS, jeśli chce podtrzymać dobry trend i pokazać, że może wygrać wybory parlamentarne i rządzić w kraju, musi wygrać. Z kolei PSL walczy o pokazanie, że będzie liczącą się siłą w wyborach samorządowych. Bardzo chce obronić władzę w sejmiku i z tego powodu dobry wynik do Senatu będzie dla ludowców ważny – powiedział doktor Sokała.
W opinii politologa – wynik głosowania nie będzie miarodajną prognozą na wybory samorządowe oraz prezydenckie i parlamentarne, zważywszy na przewidywaną niską frekwencję i różne elektoraty. Wyniki będą mieć jedynie znaczenie symboliczne – stwierdził Witold Sokała.
O mandat senatora w wyborach uzupełniających do Senatu na północy województwa świętokrzyskiego będzie walczyć 6 kandydatów: Kazimierz Jesionek, popierany przez SLD, Kazimierz Kotowski z PSL, Małgorzata Marenin z komitetu Demokracja Bezpośrednia, Zbigniew Pacelt z PO, Jarosław Rusiecki z PiS-u i Jacek Wójcicki, reprezentujący Nową Prawicę.
Mandat senatora zwolniła Beata Gosiewska z Prawa i Sprawiedliwości, która dostała się do Parlamentu Europejskiego. W czasie kampanii ani raz nie pojawiła się w regionie, by wesprzeć kandydata PiS. Jarosław Rusiecki tłumaczył dziś na naszej antenie, że jest chora.