Ministerstwo Gospodarki będzie szukać pieniędzy na dokończenie rekultywacji wyrobiska, po kopalni siarki w Piasecznie w gminie Łoniów. Wiceszef resortu Arkadiusz Bąk, w rozmowie z Radiem Kielce twierdził, że widzi szansę ich uzyskania w funduszach zewnętrznych, nie chciał jednak ujawniać konkretów. Dodał, że departament górnictwa w ministerstwie gospodarki został zobowiązany do tego, aby znaleźć rozwiązanie, ciągnącego się od wielu lat problemu.
Gdyby nie udało się sfinalizować rekultywacji wyrobiska, zagrożone zalaniem byłyby zamieszkane tereny i grunty rolne w gminach: Koprzywnica i Łoniów. To możliwy skutek wyłączenia pomp utrzymujących poziom wody w dołku na bezpiecznym poziomie. Kopalnia Siarki Machów, która zarządza Piasecznem ma pieniądze na odpompowywanie wody do końca 2015 roku. Konieczne jest zdobycie pieniędzy na wydłużenie pracy urządzeń i zmeliorowanie zagrożonych terenów.
Sekretarz gminy Łoniów, Andrzej Swajda twierdzi, że ostatnie spotkanie dotyczące wyrobiska w Piasecznie to początek długiej i trudnej drogi do przeprowadzenia całej inwestycji. Jednym z większych problemów jest to, że prace wkraczają na prywatne grunty.
Prezydent Tarnobrzega Norbert Mastalerz podkreśla, że zanim znajdzie się systemowe rozwiązanie, chce aby kwestie zbiornika znalazły się w tzw. specustawie. Umożliwiłoby to finansowanie prac z budżetu centralnego. Działania we Piasecznie mają kosztować ok. 70 mln zł.