Przy ulicy Zagnańskiej w Kielcach powstało wyjątkowe graffiti. Na murze należącym do spółki SHL kilkudziesięciu młodych ludzi z całego kraju stworzyło dzieło łączące w sobie obrazy, rysunki i podpisy autorów.
Graffiti ma kilkadziesiąt metrów. Jeden z organizatorów Karol z Kielc podkreśla, że całość mimo wielu pomysłów i różnych technik jest spójna. Ma jedno tło a wszyscy twórcy używali farb w podobnych kolorach. Jak dodaje wydarzenie było swoistym graffiti jam.
Młodzi ludzie podkreślali, że żałują, iż tak rzadko otrzymują wsparcie od sponsorów i samorządów, mimo że ich prace zdobią miasto. Jednym z gości był Rafał, który po raz pierwszy przyjechał do Kielc. Jak tłumaczył była to okazja do zrobienia swojego graffiti, ale także obejrzenia prac innych artystów.
Ostatnio w Kielcach tego typu prace ozdobiły m.in. przystanki autobusowe oraz ścianę przy Teatrze Lalki i Aktora Kubuś.