W Parku Etnograficznym w Tokarni odbył się 8 Świętokrzyski Zlot Motocykli SHL i Pojazdów Zabytkowych. Był on kontynuacją spotkania miłośników motoryzacji rozpoczętego w sobotę w Chęcinach. Łącznie przez dwa dni imprezy można było podziwiać 150 aut i motocykli.
– Jesteśmy tu całą rodziną, to trzy pokolenia miłośników motoryzacji. Syn przyjechał Junakiem, a wnuczka Madzia prezentuje miniaturę tego motocykla – powiedział Mirosław Kopeć z Grodziska Mazowieckiego. – Sam jeżdżąc wieloma motocyklami byłem namawiany przez wnuki, by przygotować też jakiś motorek dla nich. Tak właśnie powstała ta miniatura. Jeżdżą nią na zlotach, bawią się i spędzamy dzięki temu wiele czasu – dodał Mirosław Kopeć.
Wśród prezentowanych jednośladów, poza SHL-kami, nie brakowało także innych, jak choćby repliki skutera Lambretta, czy motocykla BMW z 1950 roku. Miłośnicy pojazdów czterokołowych podziwiali m.in. różne modele polskiej Warszawy. Jedną z nich przyjechał Andrzej Szałański z Automobilklubu Lubelskiego. – To model Warszawa M20, model 57, w którym około 85% części to oryginały. Auto posiada też oryginalnie montowane radio lampowe Kasprzaka, co nie często można zobaczyć w innych modelach pojawiających się na zlotach – powiedział właściciel.
Dla odwiedzających skansen Muzeum Wsi Kieleckiej przygotowało liczne konkursy – z wiedzy o zasadach ruchu drogowego, z wiedzy o regionie świętokrzyskim, a dla uczestników nie brakło konkursów sprawnościowych. Zebranym na placu przy zabytkowym kościele z Rogowa przygrywał zespół CrossHill. Zlot zakończył się paradą uczestniczących w nim motocykli i pojazdów, po którym publiczność mogła zobaczyć pokaz ratownictwa drogowego w wykonaniu Straży Pożarnej.