Zarzut zabójstwa usłyszał w prokuraturze mężczyzna, zatrzymany po śmierci 43-letniego właściciela zakładu pogrzebowego w Kielcach. Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem.
Mężczyznę z ciężkimi obrażeniami ciała znaleziono obok bloku przy ulicy Szkolnej. Mimo reanimacji, zmarł. W poniedziałek, policja zatrzymała 52-letniego kielczanina, którego podejrzewano o zabójstwo.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej Rafał Orłowski informuje, że w trakcie przesłuchania, zatrzymany przyznał się do winy i wskazał miejsce, w którym porzucił narzędzie zbrodni. Według wstępnych ustaleń zabójstwo miało tło obyczajowe, nie były to porachunki na tle zawodowym.
Prokuratura wystąpiła do sądu o aresztowanie podejrzanego mężczyzny.