Bezmyślność, brak wyobraźni, brawura, alkohol to najczęstsze przyczyny tragedii do jakich dochodzi podczas wypoczynku nad wodą – przypomniał na naszej antenie Leszek Mączka, ratownik Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Tylko w tym sezonie letnim, w regionie świętokrzyskim utonęło już 10 osób. W całym kraju od maja do tej pory, życie w ten sposób straciły 233 osoby. Ratownicy apelują o rozwagę w czasie letniego wypoczynku i zachowanie podstawowych zasad bezpieczeństwa.
Najczęściej do wypadków nad wodą dochodzi w miejscach niestrzeżonych, mieszkańcy często wybierają takie zbiorniki, w których kąpiel jest zabroniona – mówi Leszek Mączka. Niektórzy sprawdzają swoje możliwości po spożyciu alkoholu, a to bardzo ryzykowne. Wchodzimy sami na własną odpowiedzialność – mówi gość Radia Kielce. W czasie upałów po szybkim zanurzeniu się w chłodnej wodzie może dojść także do tzw. szoku termicznego. Jeśli nie potrafimy dobrze pływać, nie powinniśmy się oddalać od brzegu. Niebezpieczne jest również wypływanie na głęboką wodę na materacu – powiedział ratownik.
Przypomnijmy, w poniedziałek po południu w rzece Czarnej niedaleko zalewu Sielpia utonął 18-latek, z kolei we wtorek znaleziono ciało 23-letniego mężczyzny, który utonął w zalewie w Cieklińsku w powiecie koneckim.
W województwie świętokrzyskim jest 36 zbiorników z miejscami do kąpieli.