Prawie 2.5 tysiąca osób zgłosiło chęć kształcenia się na studiach pierwszego stopnia w Politechnice Świętokrzyskiej. Decydując się na tę uczelnię, każdy z nich musiał wydać 80 zł opłaty rekrutacyjnej. Za te pieniądze mógł wybrać kierunek, który interesował go najbardziej i dwa rezerwowe. Jak mówi rektor politechniki Stanisław Adamczak, z powodu niżu demograficznego oraz słabych wyników matury, chętnych o 15 procent mniej, niż w ubiegłym roku.
„Zakwalifikowaliśmy 2400 osób, teraz czekamy ile z nich potwierdzi swój wybór. Najpopularniejsze kierunki, to: budownictwo, geodezja i kartografia, informatyka i ekonomia”- informuje Stanisław Adamczak. O jedno miejsce ubiegało się od tam 2, a nawet 3 chętnych.
Zakwalifikowani kandydaci mają czas na potwierdzenie swojej decyzji do 26 lipca. Kielecka uczelnia może przyjąć 2 tysiące żaków. W ubiegłych latach, Politechnika miała ich komplet już po pierwszym etapie rekrutacji, jednak w tym roku prawdopodobnie się to nie uda. Stanisław Adamczak szacuje, że chęć studiowania potwierdzi około 1500 osób. „Nastawiamy się na dodatkową rekrutację, wśród maturzystów, którym nie udało się zdać za pierwszym podejściem egzaminu dojrzałości. Będą tacy, którym w sierpniu uda się zdać poprawkę i na nich czekamy”, mówi rektor.
Maturzyści mogą liczyć na to, że uczelnia zadba o poprawę ich zdolności matematycznych. Pierwszy semestr studiów, to powtórzenie wiedzy ze szkoły ponadgimnazjalnej. Drugi etap rekrutacji potrwa do końca września.